W marcu br. za m kw. nowego M w Olsztynie należało zapłacić ponad 10,6 tys. zł. W porównaniu do lutego nastąpił 1% spadek cen mieszkań. Czy w kolejnych miesiącach możemy liczyć na większe obniżki, a może trzeba przygotować się na cenowy skok?
Ceny mieszkań
Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w marcu br. średnia cena ofertowa nowego M w Olsztynie wynosiła niespełna 568 tys. zł. Z kolei średnia cena m kw. nowego M oscylowała na poziomie 10 608 zł. W porównaniu do lutego br. nastąpił niewielki, jednoprocentowy spadek cen.
Co ciekawe w Olsztynie aktualnie najdroższe są mieszkania dwupokojowe. Metr kwadratowy takiego lokum wynosi średnio 11 712 zł. Najmniej zapłacimy za mieszkanie czteropokojowe i większe – 9 193 zł/m kw.
Oferta olsztyńskich deweloperów
Oferta lokalnych deweloperów nie należy do największych, a na przestrzeni ostatniego roku spadła o 34%. Jak wynika z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl, na koniec marca 2024 roku w ofercie lokalnych deweloperów znalazły 594 mieszkania. Jak natomiast wygląda przeciętny metraż lokali prezentowanych w ofercie? W marcu 2023 roku średnia powierzchnia mieszkania wynosiła 54,42 m kw.
Co dalej z cenami mieszkań?
Aby średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku pierwotnym przestała rosnąć, deweloperzy musieliby radykalnie zwiększyć podaż lokali w tzw. segmencie popularnym. Czy przyczyni się do tego nowy program “Kredyt Mieszkaniowy na Start”?
Jak wynika z projektu ustawy, rządowy program pomocowy będzie przede wszystkim wspierał rodziny z dziećmi. Dlatego też można przewidywać, że w najbliższych latach w ofercie firm deweloperskich pojawi się więcej mieszkań trzypokojowych i większych, które w przeliczeniu na m kw. są znacznie tańsze niż kawalerki czy M2. Duże metraże ściągnęłyby w dół średnią cenę m kw. Jednak w krótkiej perspektywie odsetek lokali trzypokojowych może się skurczyć, co w przypadku średniej ceny m kw. miałoby raczej prowzrostowy skutek.
Jak mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl – Ceny mieszkań najpewniej i tak będą rosły niezależnie od nowego programu wsparcia kredytobiorców. I to z przyczyn często niezależnych od deweloperów. Natomiast wzrost średniej ceny metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie firm deweloperskich może wyhamować, jeśli spełnione zostaną dwa warunki. Po pierwsze, wzrośnie oferta mieszkań. Jest szansa, że ten warunek zostanie spełniony. Niestety, o wiele trudniej będzie spełnić drugi warunek, czyli ceny mieszkań wprowadzanych na rynek będą adekwatne do możliwości kupujących, którzy posiłkują się kredytem. Może się do tego przyczynić w jakimś stopniu nowy program „Kredyt Mieszkaniowy na Start”. Liczę, że przynajmniej część firm deweloperskich uwzględni go w swoich planach inwestycyjnych, zwiększając podaż mieszkań w segmencie popularnym, czyli na kieszeń kredytobiorców.