Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w dobrych humorach pożegnali się z olsztyńską publicznością. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, w pierwszym meczu o 7 miejsce, pokonali PSG Stal Nysę 3:1.
Zarówno siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn, jak i PSG Stali Nysa, musieli uznać wyższość swego rywala w I rundzie fazy play-off. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera dwukrotnie ulegli Jastrzębskiemu Węglowi (0:3 i 1:3), a podopieczni Daniela Plińskiego – Aluron CMC Warcie Zawiercie (0:3 i 2:3). Zgodnie z regulaminem rozgrywek, drużyny, które przegrały swoje ćwierćfinały i zajęły niższe miejsce w tabeli, zagrają dwumecz o 7 miejsce na zakończenie sezonu – PSG Stal była 7, a Indykpol AZS 8.
- Można było pokusić się o więcej, lecz mamy co mamy i nie możemy zwieszać głów. Chcielibyśmy zagrać najlepszą siatkówkę, jaką potrafimy i wygrać te dwa spotkania dla naszych Kibiców – przyznał przed meczem Cezary Sapiński, środkowy Indykpolu AZS.
Ostatnie starcie przed własną publicznością, olsztynianie rozpoczęli w składzie: Tuaniga na rozegraniu, Jakubiszak z Majchrzakiem na środku, Karlitzek z Janikowskim na przyjęciu, Souza na ataku i Ciunajtis jako libero.
Choć olsztynianie dobrze rozpoczęli pierwszą partię, to z każdą kolejną akcją na boisku przeważali goście. Ekipa z Nysy skutecznie blokowała swoich rywali i zasłużenie zwyciężyła 25:16. W drugiej partii podrażnieni olsztynianie ruszyli do odrabiania strat – dobrze w ataku spisywali się Moritz Karlitzek oraz Szymon Jakubiszak. Akademicy wygrali 25:21 i doprowadzili do wyrównania.
Trzeci set czwartkowej konfrontacji w Uranii, dostarczył kibicom najwięcej emocji. Obie ekipy dość często zmieniały się na dwupunktowym prowadzeniu. Ostatecznie wojnę nerwów w lepiej wytrzymywali siatkarze Indykpolu AZS, którzy po asie serwisowym Mateusza Janikowskiego, zwyciężyli 28:26. Czwarta partia była tylko potwierdzeniem, która drużyna tego dnia jest lepsza – gospodarze wygrali 25:20, a całe spotkanie 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Szymon Jakubiszak.
- Weszliśmy średnio w to spotkanie. W kolejnych setach pokazaliśmy dobrą i swoją siatkówkę. Dobrze pracowaliśmy w systemie blok-obrona, nad którym poświęciliśmy cały ten sezon. W Nysie chcemy przypieczętować siódme miejsce – powiedział po meczu Jakub Majchrzak.
W rywalizacji o 7 miejsce, pod uwagę brane są punkty meczowe (3:0 i 3:1 – 3 pkt, 3:2 – 2 pkt, 2:1 – 1 pkt, 1:3 i 0:3 – 0 pkt.). Indykpol AZS zdobył 3 punkty, a dorobek PSG Stali to 0 „oczek”. Rewanż już w niedzielę, w Nysie o godz. 14:45. W przypadku takiej samej liczby punktów, będziemy świadkami tzw. złotego seta do 15 punktów. Wygrany zajmie 7 miejsce, a przegrany – 8 lokatę na zakończenie sezonu.
Informacja prasowa Indykpol AZS Olsztyn