Niedzielny poranek 16 marca 2025 roku nie zakończył się szczęśliwie dla 41-letniego mieszkańca Ostródy. Mężczyzna, mimo dwóch dożywotnich zakazów kierowania pojazdami mechanicznymi, udał się samochodem na ryby do jednej z miejscowości w gminie Morąg. Na miejscu został przyłapany na kłusownictwie przez funkcjonariuszy Państwowej Straży Rybackiej. Jak się okazało, nielegalny połów ryb nie był jego jedynym przewinieniem.
Zakaz prowadzenia pojazdów? Nie dla niego
Podczas kontroli funkcjonariusze szybko odkryli, że 41-latek poruszał się osobowym volkswagenem, mimo że ciążyły na nim aż dwa aktywne dożywotnie zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna ewidentnie zlekceważył wyroki sądu, co tylko pogorszyło jego sytuację.
Sprawa błyskawicznie trafiła do morąskiego sądu, który już we wtorek, 18 marca, przeprowadził postępowanie w trybie przyspieszonym.
Sąd nie miał wątpliwości – surowa kara
Sędzia nie miał litości dla recydywisty. Za popełnione przestępstwa 41-latek został skazany na:
- 7 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności,
- grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych,
- nawiązkę w wysokości 3,5 tysiąca złotych na rzecz fundacji wspierającej ofiary wypadków drogowych,
- dodatkowy zakaz prowadzenia pojazdów na 4 lata.
Co istotne, nowy zakaz nie unieważnia wcześniej orzeczonych dożywotnich ograniczeń – mężczyzna nadal nie ma prawa kierować żadnym pojazdem mechanicznym.
Policja ostrzega – lekceważenie prawa ma poważne konsekwencje
Mundurowi przypominają, że niestosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów jest poważnym przestępstwem. Osoby, które ignorują takie wyroki, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami, w tym karą pozbawienia wolności.
źródło: KWP Olsztyn