W jednej z miejscowości na terenie gminy Kisielice doszło do policyjnej interwencji po dramatycznym zgłoszeniu. 60-letni mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy, twierdząc, że jego matka grozi mu siekierą i że obawia się o swoje życie.
Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze, jednak po przybyciu szybko okazało się, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Zgłaszający był pod silnym wpływem alkoholu, a żadna z informacji przekazanych operatorowi nie miała pokrycia w rzeczywistości. Nie doszło do żadnych gróźb – mężczyzna jedynie pokłócił się ze swoją matką.
Co więcej, to on był stroną agresywną i swoim zachowaniem uniemożliwiał normalną rozmowę. Policjanci ustalili również, że nie było to jego pierwsze bezpodstawne wezwanie służb. Tym razem jednak sprawa znajdzie swój finał w sądzie – funkcjonariusze sporządzili dokumentację, która została przekazana do rozpatrzenia przez wymiar sprawiedliwości.
Warto wiedzieć!
Takie sytuacje, choć mogą wydawać się jednostkowe, zdarzają się niestety coraz częściej. Każde nieuzasadnione wezwanie służb nie tylko angażuje niepotrzebnie ich zasoby, ale też może uniemożliwić udzielenie pomocy komuś, kto naprawdę jej potrzebuje.
Konsekwencje prawne
Zgodnie z art. 66 § 1 Kodeksu Wykroczeń, osoba, która wprowadza w błąd służby ratunkowe lub blokuje numer alarmowy bez uzasadnionej przyczyny, naraża się na karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł.
źródło: KPP Iława