Mieszkaniec gminy Lidzbark padł ofiarą oszustwa i stracił 10 000 złotych, wierząc, że chroni swoje oszczędności przed rzekomym zagrożeniem. Na szczęście policji udało się zapobiec dalszym stratom.
W czwartek 27 marca 2025 roku do 62-letniego mieszkańca gminy Lidzbark zadzwonił mężczyzna, który podawał się za pracownika banku. Fałszywy konsultant poinformował go, że ktoś zaciągnął kredyt na jego dane. Wzbudzając strach i pośpiech, nakłonił rozmówcę do wypłaty wszystkich oszczędności – aż 50 000 złotych – i wpłacenia ich na tzw. „bezpieczne konto”.
Mężczyzna zgodnie z instrukcją udał się do banku, a następnie do wpłatomatu, gdzie – korzystając z kodów BLIK podawanych przez oszusta – zaczął wpłacać pieniądze. W momencie, gdy zdążył już przelać 10 000 złotych, na miejsce dotarła policja, powiadomiona przez jego siostrę. Funkcjonariusze zapobiegli dalszym wpłatom, dzięki czemu udało się ocalić pozostałe 40 000 złotych.
Jak nie dać się oszukać?
Podobne oszustwa zdarzają się coraz częściej, dlatego warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
- Pracownik banku nigdy nie poprosi Cię o podanie loginu, hasła czy kodów BLIK przez telefon.
- Nie należy instalować żadnych aplikacji ani udostępniać zdalnego dostępu do urządzenia na prośbę rzekomego konsultanta.
- Nie przelewaj pieniędzy na „bezpieczne konta” – to oszustwo.
- W przypadku wątpliwości należy samodzielnie zadzwonić do banku, korzystając z numeru podanego na oficjalnej stronie internetowej lub karcie płatniczej.
Jeśli ktoś próbuje Cię oszukać lub podejrzewasz, że mogłeś stać się celem oszustów, natychmiast skontaktuj się z policją. Pamiętaj – ostrożność to najlepsza obrona przed złodziejami!
źródło: KWP Olsztyn