Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie przypomina: nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn tragicznych wypadków drogowych. Niestety, niektórzy kierowcy nadal traktują publiczne drogi jak tory wyścigowe, lekceważąc przepisy i zdrowy rozsądek. Do jednej z takich skrajnie niebezpiecznych sytuacji doszło niedawno na trasie Kętrzyn–Bartoszyce, gdzie kierujący audi rozpędził się aż do 257 km/h, przekraczając dozwoloną prędkość o 167 km/h.
Nagranie z niebezpiecznej jazdy zostało opublikowane w mediach społecznościowych i trafiło na skrzynkę „Stop Agresji Drogowej”. Reakcja policjantów była natychmiastowa. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach szybko dotarli do osoby, która zamieściła film – właściciela pojazdu marki Audi. Następnie ustalili, kto w chwili zdarzenia siedział za kierownicą.
Jak się okazało, samochód prowadził 45-letni mieszkaniec Bartoszyc, który… nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Mimo to, zasiadł za kierownicą i dopuścił się rażącego przekroczenia prędkości, stwarzając realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
Zgromadzony przez policję materiał dowodowy został przekazany do sądu. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień oraz za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego. Grożą mu dotkliwe konsekwencje prawne – zarówno finansowe, jak i karne.
Policja przypomina:
Droga to nie tor wyścigowy!
Takie skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie może skończyć się tragedią. Przy prędkości rzędu 257 km/h szanse na uniknięcie wypadku są znikome, a jego skutki – niemal zawsze katastrofalne.
źródło: KWP Olsztyn